Dzień bez plecaka

Dzień bez plecaka (z ang. „no backpack day”) to wyjątkowa akcja, która zagościła już w wielu polskich szkołach. Z inicjatywy Samorządu Uczniowskiego w naszej szkole zorganizowano taki dzień 1 kwietnia 2025 r.

Nasi uczniowie mogli wykazać się kreatywnością w poszukiwaniu zastępstwa dla tradycyjnego plecaka. Oczywiście udowodnili, że wyobraźnia nie zna granic. Zeszyty, podręczniki, przybory, a także drugie śniadanie zostały spakowane m.in. w różnego rodzaju kosze: zakupowe, wiklinowe, na pranie. Pojawiły się również: łubianka, poszewka na poduszkę, torba na laptopa, torba wędkarska, gra w piłkarzyki, skrzynki na narzędzia, wiadro, walizki, chlebak, reklamówki, różnego rodzaju torby, torebki, a nawet leżak czy beczka. Liczyła się pomysłowość i spryt, a tego naszym uczniom nie brakuje.

Co ciekawe „Dzień bez plecaka” to święto, które pochodzi ze Stanów Zjednoczonych. Wymyśliła je Amerykanka Mongai Fankam – aktywistka i założycielka fundacji, dzięki której z zebranych datków kupowane są w pełni wyposażone plecaki, a następnie wysyłane do państw Afryki. Jako dziecko Mongai Fankam jeździła ze swoją mamą do rodzinnego Kamerunu. Tam zobaczyła, z jak wielkimi trudnościami borykają się ubogie dzieci w zakresie dostępu do edukacji. Wiele z nich musi chodzić do szkoły pieszo, z książkami i zeszytami w rękach lub w reklamówkach, bo nie stać ich na plecak.

Święto to zyskało popularność na całym świecie. Również nauczyciele przychodzą wtedy bez swoich toreb. Wszystko po to, aby wspólnie się bawić, a jednocześnie budować świadomość społeczną i mieć pretekst do rozmów o trudnych sprawach.